Bryka chłopaków od rozbiórki !!!
to się samo komentuje! :)
to się samo komentuje! :)
Zadania rozbiórki podjęła się młoda ekipa chłopaków zaangażowanych w ruch na rzecz legalizacji konopii - o czym dowiedzieliśmy się później...
Jedno trzeba oddać - za robotę, którą wykonaliście: duży szacun!
W trakcie rozbiórki wyszły hisotryczne smaczki dotyczące polskiej sztuki budowlanej:
- do zbrojenia stropów wykorzystano fragmenty szyn kolejowych
- mury zostały częściowo wzniesione z cegły gruzowej; prawdopodobnie z ruin Warszawy popowstaniowej
- piwnice były pogłębione poniżej poziomu wód gruntowych
Konserwator nie dał się zmylić bogato gipsowanej elewacji i rekomendował rozbiórkę.
Teraz musieliśmy znaleźć właściwych ludzi, zainteresowanych odzyskiem cegły. Dzięki temu chcieliśmy obniżyć koszty, a i bardziej ekologicznie skorzystać z materiałów, bo jednak recycling to recycling.
Zostały pobrane próbki cegieł, a w internecie powiesiliśmy ogłoszenie: oddam za darmo cegłę rozbiórkową - warunek: trzeba rozebrać budynek :)
Działka jest w strefie konserwatorskiej, dlatego z pewnym lękiem czekaliśmy na decyzję wojewódzkiego konserwatora, czy będzie można rozebrać eklektyczny pseudodworek, który zagościł na naszej ziemi, prawdopodobnie w późnych latach 40tych XX wieku :)
Zaczeliśmy ponad dwa lata temu, w lipcu 2010.
Poszukiwania działki trwały ponad rok.
Po drodze były rozważane na poważnie co najmniej 4 inne lokalizacje, ale
1) do jednej ktoś inny był szybszy
2) następna działka miała 14 współwłaścicieli
3) jeszcze inna była z lokatorem, który nie chciał się wyprowadzić
4) a kolejna była sprzedawana przez tak antypatyczną parę, że się rozmyśliliśmy
Aż przyszedł czas decyzji, listopad 2011 :)
Potem poszło szybko - kupno działki; prace projektowe z miejscowymi architaktami; prace rozbiórkowe dworku w stylu mauretańskim, który był sobie na naszej działce.
A wszystko przetykane uzyskiwaniem pozwoleń, zgód, poszukiwaniem wykonawców i długimi dyskusjami z naszymi architektami :)
Ehhhh - bardzo to miło wspominamy.
Był to też czas poznawania przyszłych sąsiadów i długich spacerów po naszym przyszłym nowowomateczniku.
Teraz - gdy front robót wstrzymał mróz - jest dobry moment na to, by zrobić foto story blogowe z tego, co jest, i z tego, co będzie - ZAPRASZAMY do pozytywnych komentarzy
B A J :)
Komentarze